Archiwum dla 24 stycznia, 2011

A nam w głowie zaroiło się od…

To w jaki sposób rozwija się teraz cybernetyka i jak może wyglądać świat na prawdę za kilka lat początkowo przedstawiane było  na wielkim ekranie. Jednym z najsłynniejszych cyborgów kina jest Darth Vader z „Gwiezdnych Wojen”- pokonany przez Obi-Wana Kenobiego, wpadł do lawy, przez to stał się połączeniem człowieka i maszyny – tylko specjalny kostium i hełm podtrzymywały jego procesy życiowe.


Kolejnym przykładem może być „Robocop” – mózg połączony z metalowym ciałem. Super policjant, którego mózg został podłączony do ciała robota aby zostać najsilniejszą bronią stróżów prawa, wzorowo zwalcza przestępczość w swoim mieście. Jednak po pewnym czasie zamiast pracować jak maszyna, czego oczekiwali jego twórcy, do głosu zaczęły dochodzić wspomnienia ludzkie. Ostatecznie odzyskał on swą osobowość.

Po tego typu filmach i podobnych (jak  np. „Matrix”) człowiek zaczyna się zastanawiać jak daleko cyfrowość, nowe technologie, wszechobecny Internet i możliwości ingerowania do ludzkiego ciała przedstawiałyby się  na jego osobistym przykładzie.

Gdy człowiek  w jakiejś części zacznie cyborgizować sobie mózg i całe ciało, nabierze umiejętności i możliwości przypisanych robotom. Podwyższy swoją odporność na poziomie każdej sfery, jaka będzie przydatna. Uwolni się od ograniczeń, jakie powoduje ciało ludzkie – tak kruche, łamliwe i delikatne w kontekście maszyny. Osiągnie możliwości do tej pory nieosiągalne, pozostając przy tym sobą, bo przecież cała świadomość ludzka kryje się w mózgu…

Sztuczna inteligencja

Trwają już starania nad stworzeniem autonomicznego urządzenia opartego na sztucznej inteligencji, które potrafi uczyć się, podejmować inteligentne decyzje oraz modyfikować swoje zachowanie w zależności od bodźców zewnętrznych. Taka inteligencja opiera się najczęściej na wiedzy i doświadczeniu człowieka, które przekazywane są w formie wzorców zachowania, reguł lub algorytmów. Niestety przez to nie jest w stanie bronić się przed potęgą współczesnych wirusów komputerowych.
Kaspersky Lab w 2009 roku stworzył system Cyber Helper, który ma za zadanie automatycznie zwalczać szkodliwe oprogramowania. Autonomiczne moduły wymieniają między sobą informacje, uczą się w oparciu o swoją wiedzę i wyniki własnych analiz, a nawet okresowo wyłapują błędy analityków. Pojawiły się  już elektryczne organizmy mające własne DNA… Jeden z artykułów na portalu Wirtualna Polska wspomina o nowych robotach sterowanych ludzkimi neuronami.
Kevin Warwick, dziekan wydziału cybernetyki uniwersytetu w Reading w Anglii, pierwszy podjął się wszczepienia sobie pod skórę mikronadajnika, który pozwalał na rozpoznawanie go przez sieci komputerów swojego laboratorium.

W 2002 roku Warwick poddał się drugiej już operacji, podczas której wszczepiono mu drugi chip, na znacznie wyższym poziomie zaawansowania technologicznego, który pozwalał na sprawne komunikowanie się z komputerem. Podobny chip wszczepiono również jego żonie, co sprawiło, że stali się pierwszą cyberrodziną, która mogła komunikować się poprzez bezpośrednie połączenie układów nerwowych.

Dzisiejsze cyborgi

Na progu wielkiego rozwoju sieci Internetu i technologii otwiera się przed nami wachlarz coraz ciekawszych rozwiązań technologicznych związanych z prawie każdą dziedziną życia człowieka. Chodzi przede wszystkim o dobro człowieka, o życie i możliwe choroby, jego wygodę, ulepszenie życia codziennego, nieograniczony dostęp do sieci i powszechnie dostępną informację.

Sztab fachowców pracuje nad możliwościami zastąpienie różnych ludzkich organów lub nawet kończyn implantami elektronicznymi i protezami  tak zaawansowanymi technologicznie, że potrafią odbierać sygnały z mózgu i przesyłać je w drugą stronę. Wszystko pracuje jak „normalnie”. W życie człowieka wstępuje już na dobre cyborgizacja.

Pojęcie cyborg pojawiło się pierwszy raz w artykule dwóch naukowców w 1960 r. napisanym przez Manfreda Clynesa i Nathana Kline’a. Problem, który opisywali dotyczył przystosowania ludzkiego ciała do wypraw kosmicznych. Zaproponowali aby to człowiek dostosował swoje ciało do warunków kosmicznych, a nie uzależniał się od maszyn, które go tam zabierają i utrzymują przy życiu jednocześnie. Ich pomysłem modyfikacji ludzkiego organizmu było między innymi ogniwo paliwowe w miejscu płuc. Po wielu badaniach wskazujących obszary potencjalnych modyfikacji uznali oni, że ówczesna nauka była poza zasięgiem wprowadzenia ich w życie.

Dziś medycyna wyróżnia już dwa rodzaje cyborgizacji- odtwarzającą i potęgującą. Technologie odtwarzające pozwalają na odzyskanie funkcji utraconych, organów albo kończyn. Przywrócone możliwości są co najmniej na średnim poziomie (najczęściej jednak przywracane całkowicie). Natomiast potęgujące polegają na osiągnięciu maksymalnej wydajności przy minimalnym wkładzie energii. Tego typu protezę ma Oscar Pistorius –południowoafrykański niepełnosprawny biegacz.

Niejaki  Stelarc wszczepił sobie w lewym przedramieniu sztucznie wyhodowane ucho.

Poprzednio podłączył swój układ mięśniowy do stymulatorów, które były połączone z Internetem. Eksperyment ten polegał na zdalnym sterowaniu pojedynczymi mięśniami Stelarca przez pewną stronę internetową. Użytkownik musiał być tylko zalogowany. Powracały też bodźce zwrotne od artysty. Jak sam powiedział był to dla niego „wirtualny system nerwowy”.

Jak widać początki ingerencji w ciało ludzkie są już za nami. Pytanie tylko jak szybko się rozwiną…?